Wpis przygotowany przez Karolinę z bloga http://lekkibrzusio.blogspot.com/. Zapraszamy!
Co roku powtarzasz sobie, że to lato będzie należało do Ciebie, że w tego Sylwestra zachwycisz wszystkich, adoratorzy padną na kolana, a Twoi byli będą żałowali, że Cię zostawili. Z tych postanowień wybija Cię koleżanka i zaprasza na obiad na mieście, który zakończycie dużą latte z tłustą śmietanką i pysznym syropem dyniowym. Kolejno za tydzień są urodziny taty, później wesele przyjaciółki, a za miesiąc imieniny cioci… Lista wymówek wydaje się nie mieć końca.
Owszem stosujesz dietę, ale tak gdzieś pomiędzy… A to co schudniesz, to szybko nadrabiasz. Tymczasem nadeszło lato, które znów nie należało do Ciebie, ale cóż… Przecież to nie ostatnie lato Twojego życia, więc jeszcze nadrobisz. Jeszcze będziesz gwiazdą, któregoś tam przyszłego sezonu. Nie czekaj do następnego lata! Zadbaj o swoje zdrowie już dziś! Wprowadź te kilka zasad w swoje życie, a wieczne życie na diecie przestanie Cię dotyczyć.
1. Nie ulegaj modzie na diety! – wskazówki dietetyczne
W świecie żywienia i dietetyki jest jak w świecie mody. Coś staje się “cool” i każdy chce to mieć, ale nie każdy umie to dobrze “nosić”. W odniesieniu do diet wygląda to tak samo. Jest na coś wielkie BUM i wielki zachwyt. Wszyscy rozpoczynają modną dietę, niekoniecznie dogłębnie wczytując się w zalecenia, które często nie są zgodne z zasadami Zdrowego Żywienia. Kiedy zaś pojawiają się pierwsze efekty uboczne, pojawia się też ogromna krytyka i jakby na zawołanie na miejsce jednej super diety, wchodzi kolejna.
Przeminęła już moda na dietę 1000 kalorii, dietę kapuścianą, kopenhaską. Dawno za sobą mamy białkową dietę Dukana, diety niskotłuszczowe czy niskowęglowodanowe, nie wspominając o takich cudach jak dieta według grupy krwi, kolorów, jogurtowa, sokowa, cytrusowa… Wygląda więc na to, że chcąc być modnym, faktycznie będziesz musiała być całe życie na diecie, ale w tym negatywnym tego słowa znaczeniu. Pomyśl przy tym jak bardzo narażasz na szwank w późniejszym czasie swój organizm i pamiętaj: to, że koleżanka schudła na tej modnej diecie 10 kg, wcale nie oznacza, że Ty też dokonasz tego samego.
Zobacz mój przepis na bezglutenową polentę na śniadanie.
2. Dieta, to nie kara! Zmień swoje myślenie.
Mam cichą nadzieję, że czas kiedy dieta kojarzyła się z liściem sałaty popijanym szklanką wody mamy już dawno za sobą. Podobnie zresztą jak diety dwutygodniowe, z rygorystyczną rozpiską, co do godziny, wielkości porcji i tego co ląduje na talerzu – oczywiście bez żadnych kompromisów. Trudno nie skojarzyć sobie diety z karą skoro każą nam jeść dużo surowych warzyw i gotowaną pierś 😉 kurczaka – broń Boże z solą, cukrem, czy innymi przyprawami! A do tego każdy dzień należało zaczynać biedną czarną kawą.
Świadomość tego, co zalicza się do zdrowego jedzenia jest kluczowa, a lista ta jest naprawdę długa i każdy, naprawdę każdy z tej listy jest w stanie skomponować jadłospis idealnie szyty na swoją miarę. Nie lubisz grochu ? Zastąp go soczewicą. Nie lubisz bakłażanów – weź cukinię… W tej zdrowej diecie, na całe życie jesz tylko to, co lubisz. A przecież tego co lubisz nie jesz za karę, tylko dla przyjemności, prawda ?
Zobacz przepis na nadziewane pieczarki z patelni Lekkibrzusio.
3. Jedz kolorowo i pięknie!
Zarzuca się mężczyznom, że są wzrokowcami, ale kobiety często też nimi są. A na czym polega fenomen Instagrama? Przecież tam są najpiękniejsze zdjęcia wnętrz, stylizacji, dzieci, piesków, kotków i… jedzenia. Pięknie podane jedzenie lepiej smakuje, bo mówią, że oczy też jedzą. Skoro na diecie, na której planujesz zostać już do końca masz taki wybór kolorowych owoców i warzyw – wykorzystaj to! Podawaj zdrowe desery na pięknych talerzykach, pij kawę z ładnych kubków, a jeżeli nie masz motywacji to załóż sobie Instagram, zacznij śledzić “zdrowe” profile, czerp z nich inspirację i sama inspiruj!
https://www.instagram.com/p/BY2oJH1BX–/?taken-by=lekkibrzusio
4. Nie miej nigdy wyrzutów sumienia!
Zdrowa dieta ma towarzyszyć Ci całe życie, więc nie ma możliwości żebyś nie zjadła pączka w tłusty czwartek, kawałka tortu w urodziny, a nawet porcji frytek z McDonaldsa. Im więcej będziesz sobie odmawiała tym bardziej będziesz sfrustrowana i tym bardziej znienawidzisz swoją dietę, którą szybko porzucisz. A przecież miała być na całe życie. Masz świadomość tego co jest zdrowe, na ogół tak właśnie komponujesz swoje posiłki, więc świat się nie zawali, dieta nie przestanie działać, a na wadze nagle nie pojawi się 2 kg więcej po tym jak zjesz porcję czekoladowego ciasta. Takie cheat meale potrafią być naprawdę zbawiennie dla psychiki. Pamiętaj – nie ma perfekcyjnych ludzi, którzy perfekcyjnie trzymają dietę w swoim perfekcyjnym życiu. Więc i Ty nie karć się za każde, najmniejsze potknięcie czy słabość.
Zobacz mój przepis na Fit ciasto kokosowe.
6. Siła nawyku wg LEKKIBRZUSIO
Z dietą każdy na początku ma pod górkę. Zresztą jak z każdą zmianą w życiu. Ale wyrobione na początku dobre nawyki szybko wchodzą w krew. Mam tu na myśli np. picie odpowiedniej ilości wody, pilnowanie kaloryczności, czy liczenie makro (jeżeli tego potrzebujecie). Teraz nie zostałaś z problemem sama, z pomocą przychodzą różnorakie aplikacje, które przypomną Ci, kiedy będzie pora na szklankę wody, policzą ile zjadłaś tłuszczy w ciągu dnia, a nawet zadbają o odpowiedni poziom Twojej codziennej motywacji. Zainstaluj aplikacje taką jak np. storytel i w drodze do pracy słuchaj audiobooków rozwijających twoją osobowość w tym zakresie. Masa pozycji, jaką proponują twórcy dotyczy motywacji, budowania nawyków itd.
Zobacz koktajl na bazie wody kokosowej, jeśli masz problem z piciem wody.
7. Przed zastosowaniem diety skonsultuj się z lekarzem lub dietetykiem.
Nic tak nie zniechęca jak brak efektów. Trzymasz dietę, a waga w najlepszym wypadku stoi w miejscu, wylewasz z siebie siódme poty na siłowni i nic. Optymistyczna opcja to to, że źle sobie ułożyłaś dietę, a to można łatwo naprawić. Gorzej jeżeli coś dzieje się w Twoim organizmie – metabolizm się rozleniwił, hormony szaleją, zaczynają się problemy z trawieniem cukrów. Przypomnij sobie ile “super” diet zafundowałaś swojemu organizmowi; ma prawo w końcu się buntować. Nie ma jednak co się zastanawiać i gdybać. Warto skonsultować się z lekarzem prowadzącym i dietetykiem, aby znaleźć przyczynę i rozwiązać problem.
Stwierdzenie “całe życie na diecie” ma dwa znaczenia. Pierwsze to przytoczone we wstępie. Od przypadku do przypadku, z chwilową motywacją i co rusz nową, modną dietą psując sobie przy okazji metabolizm, niestety bez większych efektów. I drugie – zdrowa dieta, której stosowanie to sama przyjemność. Skrojona na miarę z uwzględnieniem własnych upodobań, z pięknie podanymi posiłkami. Pełna kolorów i całej gamy smaków. Dieta, w której nie ma miejsca na wyrzuty sumienia, bo przecież nawet Chodakowska jada desery. Kieruj się rozsądkiem. Wybór należy do Ciebie.