Czy dieta odchudzająca, to ścisła dieta bez jakichkolwiek słodyczy? Już sama myśl sprawia, że czujemy dyskomfort. W tym celu wprowadzono pojęcie cheat mealu. Mówiąc o nim mamy na myśli JEDEN dzień w tygodniu, w którym zjemy JEDEN posiłek odbiegający od zasad ścisłej diety. Niestety nie jest to takie proste i powinno odbywać się mimo wszystko pod kontrolą. Dlaczego?
CHEAT MEAL NA LICZBACH
Często w pierwszej fazie redukcji pojęcie cheat mealu nie istnieje. Z prostej przyczyny. Niekontrolowane spożycie dobrowolnych posiłków często powoduje, że spożywamy zbyt wysoką wartość energetyczną przekraczającą tygodniowy bilans ujemny. Jaśniej? Każdego dnia na redukcji spożywamy tyle energii, ile potrzebujemy, by prawidłowo funkcjonować i zdrowo chudnąć. Jest to w zależności od przypadku -300 – 500 kcal od Całkowitej Przemiany Materii. Takie 300 – 500 kcal daje nam w tygodniu 2100 – 3500 kcal (redukcja ok. 0,5 kg masy ciała). W sytuacji, gdy jemy niekontrolowany cheatmeal wygląda to tak:
- Mała pizza Margeritha ok. 620 kcal.
- Hamburger ok. 600g ~ 830 kcal
- Piwo 500 ml ~ 250 kcal
- Zapiekanka ok. 200 g ~ 400 – 600 kcal
- Pączek ~ 300 kcal
Myślimy, że jedno piwo czy pizza nie zaburzy naszych efektów, tymczasem mała pizza i piwo (często z sokiem ok. 100 kcal), to spokojnie 1000 kcal. Co gorsza, w pierwszej fazie odchudzania organizm wyczuwając, że zmniejszyliśmy mu podaż energetyczną zabezpiecza się i w prosty sposób odkłada tego typu kalorie na tzw. ‘gorsze czasy’. A nóż i widelec przyjdzie nam do głowy ponowne “głodzenie”. Brzmi kolokwialnie, banalnie, tymczasem, to kolejny dowód na to, że głodówki nie odchudzają. Metabolizm podczas takowych może spowolnić swoją pracę nawet o 40%.
Zobacz: “CAŁE ŻYCIE NA DIECIE” – WSKAZÓWKI DIETETYCZNE
CZYLI NIE MOGĘ JEŚĆ TYCH SŁODKOŚCI?
Możesz. Wybieraj jednak pełnowartościowe odżywcze produkty i wlicz posiłek w dobowy bilans energetyczny. To zminimalizuje skutki uboczne. Warto poprosić profesjonalnego Dietetyka o rozpisanie diety i uwzględnienie słodkości do których mamy słabość. Wbrew pozorom to też ludzie i zdają sobie sprawę, że nie da się od razu zmienić całego dotychczasowego sposobu odżywiania. Należy robić to z głową. Nie chodzi też oto, by całkowicie pozbawić się przyjemności. Zdrowe słodkości nie są złe. Zobaczcie przepis Marty z bloga Marta gotuje na zdrową kokosową tartę a’la Bounty. Wpadajcie na stronę Marty. Ilość przepisów i inspiracji nieoceniona!
ZDROWA KOKOSOWA TARTA A’LA BOUNTY
WG MARTA -GOTUJE.pl
Ilość porcji: 8
Kcal: 2337 (1 porcja 292 kcal)
B 50,2 (6,3), T 146 (18,3), W 203 (25,4), F 33 (4,2), WW 20,3 (2,6)
Składniki na kruchy spód (tortownica o średnicy 18 cm):
- 1/4 szklanki płatków migdałów
- 1/4 szklanki płatków owsianych
- 1/4 szklanki mąki orkiszowej
- 2 łyżki kakao
- 35 g oleju kokosowego
- 2 łyżki syropu klonowego
Sposób przygotowania:
- Płatki migdałowe dokładnie miksuję blenderem z płatkami owsianymi.
- 2.Dodaję mąkę orkiszową i kakao, całość mieszam.
- 3. Olej kokosowy podgrzewam z syropem klonowym, a później mieszam z suchymi składnikami.
- do tortownicy wyłożonej papierem do pieczenia dociskając do dna, formując lekko wyższe brzegi.
- Piekę w piekarniku w temp. 180 C (termoobieg) przez 15 minut. Wyjmuję i pozostawiam do wystudzenia.
Składniki na kokosową masę:
- 1 puszka schłodzonego mleka kokosowego
- 2 łyżki musu kokosowego
- 4 łyżki wiórków kokosowych
- opcjonalnie 1 łyżka syropu klonowego
Sposób przygotowania:
- Stałą część mleka kokosowego ubijam na sztywny krem, dodaję płynny mus i wiórki kokosowe. Mieszam do połączenia się składników.
- Przekładam na upieczony i wystudzony spód.
Składniki na polewę:
- 1/2 łyżki oleju kokosowego
- 1 łyżka syropu klonowego
- 1 i 1/2 łyżki kakao
Dekoracja:
- 10 kostek gorzkiej czekolady
- 250g truskawki
Sposób przygotowania:
- Olej kokosowy podgrzewam z syropem klonowym.
- Dodaję kakao i mieszam do uzyskania odpowiedniej konsystencji.
- Dekoruję tartę.
Smacznego : )